niedziela, 25 maja 2014

Rozdział dwunasty

Ważna notka po rozdziałem, proszę przeczytajcie !! KAŻDY KTO CZYTA
Justin's pov

Byliśmy już pod szkołą. Zaprowadziłem Ashley, Bradleya i Selena na salę, gdzie znaleźli swoich kolegów z wymiany, a sam zacząłem szukać swoich. Gdy szliśmy na salę widziałem jak każdy chłopak ślini się na widok Seleny, a ona ich tak pięknie zlewała.
-Yo Justin, co to za laska stoi obok Harrego? -odwróciłem się żeby zobaczyć kto koło niego stoi i to co zobaczyłem wcale mnie nie uszczęśliwiło. Stała obok niego Selena i uśmiechał się do niego tak niewinnie... Zaraz nie wytrzymam i mu przyjebie. Tak, nienawidzę go, największy dupek w szkole. Myśli, że może mieć każdą laskę, zalicza wszystkie po kolei nie zważając na niczyje uczucia. Ale właśnie teraz taki to i ja mam zamiar być. Wszystkie mnie zaczną nazywać swoim heartbreakerem
-Selena, ale odpierdol się od niej, niezła z niej suka-muszę go jakoś zniechęcić do niej
-Co? Czemu? Ona jest z tej wymiany? 
-Tak, mieszka u mnie i uważa się za nie wiadomo kogo, wielka dama z Londynu- kłamanie wychodzi mi coraz lepiej
-Nie wygląda na taką, ale cóż pozory mylą- nie wygląda bo nie jest-pomyślałem 
-Ogólnie stary w piątek jest impreza u mnie wpadniesz ?-to chyba retoryczne pytanie, zawsze jestem u niego na imprezach bo są najlepsze, a zresztą czas pokazać swoją zmianę. 
-To chyba wiadome Maz-zaczęliśmy się śmiać póki ktoś nie chrząknął
-Justin mam do ciebie pytanie- odwróciłem się i zobaczyłem zmieszaną Ash
-Co jest? -Maz stanął mi na nogę. Chyba chciał żebym go przedstawił, oj jak przykro że ma chłopaka
-Harry zaprosił Selena na jakąś imprezę w piątek i mam takie...-wyłączyłem się gdy usłyszałem kto kogo zaprosił. To nie wróży nic dobrego dla niej... Znowu będzie cierpiała...
-Justin, Justin, Justin-ocknąłem się jak Maz walnął mnie w tył głowy
-Zwariowałeś?!- wrzasnąłem na niego 
-To chyba tobie coś odbiło, Ashley spytała się czy też może iść na tą imprezę z jakimś Bradleyem czy coś, a ty stałem jak słup, dlatego jako dobry kolega sam się przedstawiłem- spojrzał na mnie wymownie i mówił dalej- I powiedziałem, że pewnie, że mogą przyjść, a co z tobą?- sam nie wiedziałem czemu się tak zachowuje, przecież ja mam ją nienawidzić. 
-Nic stary jakoś jej nie mogę słuchać, a ten cały Bradley to jej chłopak więc nie masz na co liczyć- chłopakowi od razu zszedł uśmiech z twarzy 
-cooooooooooo?!- przeciągnął jak małe dziecko
-Dobra nie ważne chodzimy bo dyrektor zaczął już coś gadać. 

Tak więc po całej ceremonii otwarcia dowidziałem się że będę z Seleną w klasie w której też jest niestety Harry, a Ash i Brad są w innej. Mi jakoś nie zależy. Tylko na tej całej szopce czułem czyjeś spojrzenie na sobie, była to chyba jakaś koleżanka Seleny bo siedziała obok niej. Urodzie Selenie to nie dorównywała, ale też była niczego sobie. Chyba pora się z nią poznać

Selena's pov 

Cailin cały czas mi gadała o jakimś ciachu co się do niej uśmiecha. Kim on się okazał ?! Samym Justinem Bieberem...
Zresztą mam wywalone, poznałam świetnego chłopaka, który zaprosił mnie na imprezę. Wydaje się taki kochany i zabawny, tylko przypomina mi za bardzo Jamsa...Ale to że James okazał się chujem to nie oznacza, że Harry też będzie się mną bawił. Bardziej bym się spodziewała już tego po Justinie z którym niestety będę w klasie. Dziś po szkole mamy iść całą naszą ekipą z wymiany na pizzę czy coś. Zapowiada się udany wieczór.
Dyrektor kazał nam rozejść się do klas, żebyśmy dostali plan i numer szafek. 
Wchodząc do klasy z Cailin bo jedynie z nią będę chodzić, dostałam jakieś mordercze spojrzenie od tlenionej blondyny. Spojrzałam się na nią z kpiącym uśmieszkiem i weszłam dalej. Po tym co zrobiłam usłyszałam szepty i donośny śmiech Justina. O co mu chodzi? Widziałam jak wstaje i podchodzi do nas, jednak szczerze zdziwiło mnie to, że nie podszedł do mnie, a do Cailin. 
-Hej jestem Justin- dał jej ten swój najlepszy uśmiech, który ja dostałam pierwszego dnia. Tak Justin stwarzaj pozory dobrego chłopczyka. Zadziwiające jest to, że opowiadał mi tyle o sobie i wnioskując po tej rozmowie był naprawdę uroczym chłopcem, ale okazało się to ściemą. Dobrze potrafi kłamać, albo tylko dla mnie jest taki,,,
-Hej, ja Cailin- a ja słupem soli który nie wie co ma ze sobą zrobić
-Ładne imię-  chyba nie dasz sie na to nabrać Cat? 
-Dzięki twoje też jest seksowne- Justina usmiech powiększył się,a mi się zebrało na wymioty
-Przepraszam, że wam przepraszam, ale Cat ty sobie tu pogadaj, a ją pójdę zająć jakieś miejsce
-Ok, Sel zaraz do ciebie przyjdę- uśmiechnęła się do mnie 
-Nie masz na co czekać, ona usiądzie ze mną
-Może pozwolisz jej zadecydować- spojrzałam na Cailin i jej wyraz twarzy mówił "przepraszam, ale zrozum to ciacho" 
-Jasne...-mruknęłam cicho i zerknęłam na Justina, który miał uśmiech na ustach jakby coś wygrał, szybko on jednak zniknął gdy podszedł do nas Harry. 
-Jak nie masz gdzie usiąść zapraszam do mojej ławki- wyszeptał mi do ucha łapiąc mnie za biodro, nie powiem zdziwiło mnie to jak i to że Justin napiął swoje mięśnie. Nie wiem co jest pomiędzy tą dwójką, ale raczej nic dobrego. To w sumie możemy grać obydwoje w tą grę Justin. 
-Chętnie- również wymruczałam mu to do ucha opierając się o jego klatkę piersiową. 

Po rozdaniu planów, nauczyciel mówił jakieś sprawy organizacyjne, ale mnie to zbytnio nie interesowało. 
Cały czas śmiałam się z Harrym, a w zamian za to otrzymywałam zabójcze spojrzenia od trzech osób: Nauczycielki, Justina i tej tlenionej blondyny. 
-Harry co to za dziewczyna która tak zabija mnie wzrokiem ?-on nawet nie  rozglądał się po klasie tylko od razu powiedział 
-Chantel, lepiej na nią uważaj niezła z niej suka, a ty już jej podpadłaś- to imię mi coś mówiło...
Zastanawiam się czy warto było tu w ogóle przyjeżdżać.... 
Ważne info !!
PROSZĘ WSZYSTKICH KTÓRZY CZYTAJĄ ŻEBY W KOMENTARZU OCENILI BLOGA !!!
napiszcie co wam się podoba, czego jest za mało, a czego za dużo !
co powinnam dodać a co usunąć !
CO POWINNAM ZMIENIĆ W STYLU PISANIA !!! 
PROSZĘ NAPISZCIE CO UWAŻACIE O TYM BLOGU 
WSZYSCY CO CZYTACIE !!!!! 
TO DLA MNIE BARDZO WAŻNE 

W bohaterach pojawią się nowe osoby. Zachęcam żeby zajrzeć. 
myślę, że akcja będzie się coraz bardziej rozkręcać :) 
jeżeli chcesz być informowany na twitterze zostaw nazwę w komentarzu. 

6 komentarzy:

  1. Bardzo mi się blog podoba tylko proszę cię żeby nie było tak że Justin ją uratuje jak Harry będzie próbował czegoś XD tylko np. ona sama albo jej przyjaciel. Ogólnie blog jest świetny. I mam jeszcze jedną prośbę żeby nikt jej nie zgwałcił :-) To na tyle mam nadzieję że nie masz mi za złe że napisałam tu takie coś od siebie. Życzę weny do dalszego pisania i czekam niecierpliwie na kolejny rozdział :-) Buziaki Karola ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki za swoją opinię i od razu mówię nie planuje robić gwałtu :)

      Usuń
    2. Znaczy wiesz bo później trudno z tego jakoś wyjść. Bo oczywiście to jest na początku załamanie ale to długo trwa i jak od razu będzie normalnie to tak wiesz nie tego :-) Mam nadzieję że będziesz pisać tego boga z taką przyjemnością jak my go czytamy ;* Pozderki i czekam na następny :* Karola

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  3. Blog jest cuuudowny :) jak dla mnie nic nie musisz zmieniac :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Blog jest świetny, a Justyna H ma rację ;) Nie ma co tutaj zmieniać bo wszystko jest idealne ;)

    OdpowiedzUsuń